Różnice
Różnice między wybraną wersją a wersją aktualną.
Poprzednia rewizja po obu stronachPoprzednia wersja | |
sesjeck:zakopanewziemi [2017/11/07 17:45] – [Terminy i info] koniec gry ck | sesjeck:zakopanewziemi [2017/11/15 05:04] (aktualna) – Epilog, zakończenie ck |
---|
| |
Próba podjęcia potyczki na niewiele się zdała, nowy przeciwnik był ulepiony ze zdecydowanie twardszej gliny niż bohaterowie przywykli, a do tego skutecznie osłaniał się tarczami, a jak szarżował to nawet nie ma co opowiadać. Zastosowano ponownie taktyczny odwrót, który powoli staje się ulubioną metodą walki tych dzielnych postaci. Uciekli na półkę w pomieszczeniu z niebieską roślinnością, automaton widocznie nie potrafi poruszać się po linie. | Próba podjęcia potyczki na niewiele się zdała, nowy przeciwnik był ulepiony ze zdecydowanie twardszej gliny niż bohaterowie przywykli, a do tego skutecznie osłaniał się tarczami, a jak szarżował to nawet nie ma co opowiadać. Zastosowano ponownie taktyczny odwrót, który powoli staje się ulubioną metodą walki tych dzielnych postaci. Uciekli na półkę w pomieszczeniu z niebieską roślinnością, automaton widocznie nie potrafi poruszać się po linie. |
| |
| ==== Epilog ==== |
| |
| Wyszli z tunelu, nieźle roztrzęsieni, Tyrion stwierdził dość prozaicznie, że to koniec, czas zabierać się stąd, bo to ponad ich siły. Vinchiban na te słowa zacisnął dłonie na rękojeści broni i pełen wigoru rzucił, że on wraca, gdyż nie godzi się tak zostawić przyjętego zlecenia. Tyrion pokręcił tylko głową, spojrzał w las, który stał zieloną ścianą raptem kilkadziesiąt metrów przed nimi, zrobił parę kroków przed siebie... "I pozwolisz mi ot tak pójść?" Milczenie Vinchibana nie zdradzało myśli krążących w jego głowie, Tyrion kontynuował bezlitośnie... "Jesteś w końcu moim zaprzysięgłym ochroniarzem" i zrobił kolejny krok... "Chodź, wrócimy tu kiedyś dokończyć robotę, obiecuję..." |
| |
| Vinchiban zwiesił głowę i zrezygnowany podszedł do Tyriona. "Ale na pewno wrócimy? Nie będę mógł spać spokojnie do czasu aż nie załatwimy tego jakoś lepiej." Tyrion odparł: "Na pewno, nie wiem kiedy, ale na pewno...". "Oby tylko nie było za późno", skwitował Vinchiban. Ruszyli w stronę lasu, kilka kroków za nimi w milczeniu szedł zamyślony Aafasi. |
| |
| //Koniec... a może początek czegoś nowego?// |
| |
===== Dyskusja ===== | ===== Dyskusja ===== |
~~DISQUS~~ | ~~DISQUS~~ |
| |