Narzędzia użytkownika

Narzędzia witryny


sesjeck:zakopanewziemi

Różnice

Różnice między wybraną wersją a wersją aktualną.

Odnośnik do tego porównania

Poprzednia rewizja po obu stronachPoprzednia wersja
Nowa wersja
Poprzednia wersja
sesjeck:zakopanewziemi [2017/08/18 11:34] – [Terminy i info] nowytermin cksesjeck:zakopanewziemi [2017/11/15 05:04] (aktualna) – Epilog, zakończenie ck
Linia 12: Linia 12:
 ===== Terminy i info ===== ===== Terminy i info =====
  
-  * **Termin następnej sesji:** 28 sierpnia 2017 17:30-21:30 [[http://doodle.com/poll/mu524vd6s5738hie|Doodle]]+  * **Termin następnej sesji:** zakończone
   * **Miejsce następnej sesji:** roll20   * **Miejsce następnej sesji:** roll20
   * **Regularność spotkań:** nieregularnie   * **Regularność spotkań:** nieregularnie
Linia 119: Linia 119:
  
 Próba podjęcia potyczki na niewiele się zdała, nowy przeciwnik był ulepiony ze zdecydowanie twardszej gliny niż bohaterowie przywykli, a do tego skutecznie osłaniał się tarczami, a jak szarżował to nawet nie ma co opowiadać. Zastosowano ponownie taktyczny odwrót, który powoli staje się ulubioną metodą walki tych dzielnych postaci. Uciekli na półkę w pomieszczeniu z niebieską roślinnością, automaton widocznie nie potrafi poruszać się po linie. Próba podjęcia potyczki na niewiele się zdała, nowy przeciwnik był ulepiony ze zdecydowanie twardszej gliny niż bohaterowie przywykli, a do tego skutecznie osłaniał się tarczami, a jak szarżował to nawet nie ma co opowiadać. Zastosowano ponownie taktyczny odwrót, który powoli staje się ulubioną metodą walki tych dzielnych postaci. Uciekli na półkę w pomieszczeniu z niebieską roślinnością, automaton widocznie nie potrafi poruszać się po linie.
 +
 +==== Epilog ====
 +
 +Wyszli z tunelu, nieźle roztrzęsieni, Tyrion stwierdził dość prozaicznie, że to koniec, czas zabierać się stąd, bo to ponad ich siły. Vinchiban na te słowa zacisnął dłonie na rękojeści broni i pełen wigoru rzucił, że on wraca, gdyż nie godzi się tak zostawić przyjętego zlecenia. Tyrion pokręcił tylko głową, spojrzał w las, który stał zieloną ścianą raptem kilkadziesiąt metrów przed nimi, zrobił parę kroków przed siebie... "I pozwolisz mi ot tak pójść?" Milczenie Vinchibana nie zdradzało myśli krążących w jego głowie, Tyrion kontynuował bezlitośnie... "Jesteś w końcu moim zaprzysięgłym ochroniarzem" i zrobił kolejny krok... "Chodź, wrócimy tu kiedyś dokończyć robotę, obiecuję..."
 +
 +Vinchiban zwiesił głowę i zrezygnowany podszedł do Tyriona. "Ale na pewno wrócimy? Nie będę mógł spać spokojnie do czasu aż nie załatwimy tego jakoś lepiej." Tyrion odparł: "Na pewno, nie wiem kiedy, ale na pewno...". "Oby tylko nie było za późno", skwitował Vinchiban. Ruszyli w stronę lasu, kilka kroków za nimi w milczeniu szedł zamyślony Aafasi.
 +
 +//Koniec... a może początek czegoś nowego?//
  
 ===== Dyskusja ===== ===== Dyskusja =====
 ~~DISQUS~~ ~~DISQUS~~
  
sesjeck/zakopanewziemi.1503056062.txt.gz · ostatnio zmienione: 2017/08/18 11:34 przez ck