Narzędzia użytkownika

Narzędzia witryny


sesjeck:nagranicy

To jest stara wersja strony!


Na granicy ciemności

Kontynuacja Nawiedzenia, 2 scenariusz w kampanii. Poszukiwacze zmierzą się z kolejnymi niewysłowionymi istotami.

Kampania opowiada o losach sierżanta Costigana (i osób na około niego), który regularnie trafia na nie wyjaśnione sytuacje, w których akurat on ma najmniej do powiedzenia.

System

  • System RPG: Zew Cthulhu 5.5
  • Setting: lata 1920

Gracze i postacie

  • Mistrz gry: Cyber Killer
  • Limit graczy: 3
  • Grają:
    • MaQ - profesor George Richardson - wykładowca historii na Uniwersytecie Miskatonic
    • Matrixs - sierżant Matt Costigan - detektyw lokalnej komendy policji w Bostonie
    • Gandalf Szalony - Charlie Westwood - młody redaktor Boston Globe

Zapis wydarzeń z sesji

Deklaracje graczy z pomiędzy czasu scenariuszy (2 miesiące czasu gry):

  • Charlie silnie odczuł spotkanie z mocami nadprzyrodzonymi. Postanawia dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. Poszukuje osoby, która pomoże mi przeczytać książkę Liber coś tam, jednocześnie podnosząc jego wiedzę o okultyzmie, bo zakładam, że obie rzeczy są powiązane.
  • Matt Costigan przez długi czas dochodził do siebie. Ciężka praca i leczenie z rehabilitacją były jego najważniejszą rzeczą do zrobienia. Podjął szkolenia.

Sesja z dnia 2013-04-09

Październik 1920
Piątek
W deszczowe wczesne popołudnie sierżant Costigan wraz z Charlie'm odwiedzają przyjaciela profesora Richardsona - Ruperta Merriweather'a - w szpitalu św. Marii w Arkham. Prof. otrzymał dzień wcześniej telegram, aby jak najszybciej przybył wraz z kimś zaufanym do szpitala. Na miejscu okazuje się że Rupert jest umierający, zwierza się przybyłym, iż w młodości wraz z paroma znajomymi interesował się okultyzmem. Wierzy że udało im się przywołać jakąś istotę z innego świata, ale udało im się ją spętać na farmie za miastem. Problem leży w tym że zaklęcie pętające prawdopodobnie straci moc kiedy wszyscy, którzy je wspólnie rzucili, umrą. Rupert jest ostatnim żywym z grupy… Kilka minut po obwieszczeniu tych rewelacji i przekazaniu paru drobiazgów Rupert dostaje ataku (niedługo później umiera).

Badacze otrzymali od Merriweathera pudełko z paroma przedmiotami: dziennikiem stowarzyszenia do którego należał, akt własności farmy, klucz i małą złotą skrzyneczkę w kształcie sarkofagu. Po południu wszyscy zebrali się w domu profesora Richardsona, aby naradzić się co dalej. Ustalono że Matt powęszy w aktach policyjnych (nie udało mu się znaleźć żadnych znaczących informacji, za to naraził się na podejrzliwość kolegów ponieważ obecnie ma urlop), Charlie w archiwach Boston Globe (gdzie na wejściu dostał siarczysty policzek od recepcjonistki, której obiecał randkę/kolację parę miesięcy wcześniej, a później został na noc zamknięty w budynku, a z przydatnych informacji znalazł notatkę prasową o wypadku z 1882 roku), a profesor będzie dokładnie studiował dziennik okultystów (tu udało się znaleźć szereg dość ważnych informacji)

Sesja z dnia 2013-06-04

Sobota
Fragment z dziennika prof. Richardsona:
Choć nadal wydaje mi się to niewiarygodne, słowa Ruperta mogą mówić prawdę. Wiele wskazuje, że oprócz Troi, Atlantydy istnieją dużo mroczniejsze sprawy czekające (albo dla dobra ludzkości może lepiej nie) na odkrycie. Pomijając obrzydzenie i racjonalna niechęć postanowiłem przeczytać dziennik bractwa. To chyba był ten krok, po którym nie było odwrotu. Sny jakie miałem potem wahałbym się opisać nawet w najjaśniejszy poranek. Następnego dnia wspólnie z Charliem i sierżantem postanowiliśmy dowiedzieć się czegoś więcej w bibliotece. Rozkojarzony i wstrząśnięty wieczorną lekturą nie mogłem nawet zdecydować, do której biblioteki się udać. W końcu Charlie przytomnie zauważył, że więcej informacji znajdziemy w Miscatonic. Niestety nie udało mi się wypożyczyć De Vermis Mysteris, ale i tak natrafiliśmy na coś nieznanego nauce. Udało nam się przetłumaczyć hieroglify pokrywające wierzch pudełka. Imiona tych bogów, bądź sług bogów na próżno szukać w znanej egipskiej mitologii.

note od MG: Badacze próbowali również porozmawiać z rodziną zmarłego, ale niemal otwarta wrogość z jaką potraktował ich syn Ruperta skutecznie ich zniechęciła.

Niedziela
Fragment z dziennika prof. Richardsona:
W tej chwili jesteśmy już na farmie. Powoli szykujemy się do odprawienia rytuału. Przegnaliśmy jakiegoś bezdomnego (mam nadzieję, że sierżant go nie postrzelił), odnaleźliśmy glify strzegące okien i drzwi domostwa, notatki z opisem rytuału, a także dwa pudełka wypełnione nieznanymi mi wcześniej substancjami. Domyślam się, że ta srebrzysta substancja to proszek Ibn Ghaziego, druga z pewnością służy do odprawienia rytuału. Nerwowo sprawdzam czy wszystkie drzwi i okna są pozamykane oraz opatrzone glifem. Uczę swych towarzyszy poprawnej wymowy słów, które mają odegnać te nienazwane zło, które przyczyniło się do śmierci Ruperta. I czekam północy, by zmierzyć się z nieznanym.

note od MG: o zachodzie słońca Badacze usłyszeli łomot na strychu (gdzie nikt do tej pory nie zaglądał) i część z nich zobaczyła przez okno nieludzką, widmową postać oddalającą się od domu.

Sesja z dnia 2013-09-10

(miejsce na opis - 1 krzyżyk w dowolnym skillu za opisanie)

Terminy

  • Termin następnej sesji: -
  • Miejsce następnej sesji: stałe miejsce
sesjeck/nagranicy.1378971569.txt.gz · ostatnio zmienione: 2013/09/12 07:39 przez ck