Jeden z dystryktów Aerish'owej części miasta jest w ostatnim czasie ofiarą napadów gangów, a lokalny komitet czujności znany jest z trzymania wszystkich w ryzach, ale jednocześnie niekoniecznie skutecznie radzi sobie z problemami z zewnątrz. Czy nasi bohaterowie znajdą w sobie siłę, żeby im się przeciwstawić? I po której stronie barykady staną?

Pierwszy scenariusz dłuższej kampanii.

• System RPG: Jadepunk
• Mechanika: Fate w wersji Jadepunk
• Modyfikacje systemu/settingu/mechaniki: zamiast skilli są ogólne podejścia jak w Accelerated, zamiast stuntów są „assety” oznaczające przedmioty, sojuszników lub konkretne szczególne umiejętności, zwiększony bazowy refresh, aby za niego kupić assetów + inne drobiazgi

• Termin następnej sesji: zakończone
• Miejsce następnej sesji: u Radowita
• Regularność spotkań: co 4 tygodnie od 21 gru 2017
• Gdzie koordynowane/metoda kontaktu: lista mailowa googlegroups

• Mistrz gry: Cyber Killer
• Limit graczy: 3/4
• Grają:
  • nycek - Malik Zur - eks-agent wachty
  • Bujas - Evan Dunkan - młody gorącokrwisty inżynier z gildii
  • Radowit - Kairu DiliD Yori - młody adept sztuk walki
  • Morwena - Asha (bez nazwiska) - członkini korpusu dyplomatycznego naramelskiego radnego

Poznawanie systemu, settingu, tworzenie postaci.

Bohaterowie siedzą przed południem na werandzie herbaciarni Boska filiżanka w niebezpiecznym dystrykcie na granicy aerishowej dzielnicy i słuchają starca, który nazywa siebie mistrzem Ling, o tym jak założono Kausao City i kto jest kim w mieście, oraz jak działa mistyczny Jade.

W ten piękny poranek w „Boskiej Filiżance”
pili sobie herbaty pewni trzej miglance
Wspomnieć tu wypada (będąc całkiem szczerym)
Że z początku grupa liczyła dusz cztery
Asha od nas odeszła - miała ważne sprawy
Ponoć brakło w Kausao naramelskiej kawy
Czego jednak nie brakło - powiem bez wygłupów
Nie brakło materiałów (takich do wybuchów)
Zanim się rozmowa na dobre zaczęła
Zanim z filiżanek herbata zniknęła
W „Boskiej filiżance” doszło do eksplozji
I skończyło się picie tej pysznej ambrozji
Pojawili się ludzie (niezbyt zresztą mili)
Którzy, choć się starali, to nas nie zabili
Nie było jednak łatwo, wrogów ze dwudziestu
Każdy miał broń straszliwą, ze mną walczy sześciu
Padali jednak trupem (lub nieprzytomnieli)
Ale bez pomocy byśmy nie ocaleli
Zjawiła się kawaleria, na koniach i z bronią
Więc nasi przeciwnicy szybko na dach gonią
Skoczyli w niebo jakby skrzydła mieli ptasie
(Ich białe tatuaże świeciły w tym czasie)
Wnet zajechali jeźdźcy - jeden idzie do nas
Boyd jest jego imię - znany jest w tych stronach
Tam gdzie na straży miejskiej polegać nie można
Jego Komitet Czujności pilnuje z ostrożna
I wszelkie kryminalne przycina zamiary
Ale tylko tutaj działa on bez kary
Poza swoją dzielnicą nie ma jurysdykcji
Bo to grupa prywatna lokalnej milicji
Ostatnie terrorystów zuchwałe popisy
Każą zaś szukać źródła w sąsiedniej dzielnicy
Boyd więc proponuje - znajdźcie tych hultajów
Cały ten zakon, sektę, jak ich nazywają
My nie mając lepszego dla siebie zajęcia
Szybko się podjęliśmy tego przedsięwzięcia
Szukaliśmy ich na różne możliwe sposoby
Cor'leone nam pomógł (choć chciał też nagrody)
Ben nie pisnął ni słowa, rikszarz bał nas się
Ale w końcu znamy swój następny cel
W ciemnych interesach owego Zakonu
Są podziemne walki różnych gladiatorów
A dzisiaj o dwudziestej turniej się odbywa
Kto go wygra ten miecz też potężny zdobywa
Choć istotnie nagroda wydaje się zacna
To dla nas głównym celem jest odkrycie hasła
Odkrycie znaków, symboli, kryjówek i listów
Aby rozbić tą bandę, zakon terrorystów
Jedno nas jednak bardzo dziwnie niepokoi
Ich związek z Komitetem co za Boydem stoi
Mamy takie wrażenie, że te akty terroru
To wymierzone w Komitet ataki Zakonu
A gdy zetrą się siły, to my w swojej grupie
Bardzo brzydko mówiąc, znajdziemy się w dupie

Skrót wydarzeń:

• turniej w starym magazynie, starcie z Czerwonym Smokiem Wang'iem, przegrana postaci graczy
• spotkanie z Nieśmiertelną Pięścią, liderem Zakonu Praworządnego i Mszczącego Wiatru
• zarzuty że Boyd jest skorumpowany i ogólnie „ten zły”
• zbrojmistrz Eli, którego córka została porwana przez Manuela Colta, człowieka Boyd'a
• starcie z Manuelem w Boskiej Filiżance
• odkrycie kasyna w tej herbaciarni, podpalenie
• podczas ucieczki spotkanie z Czerwonym Smokiem, który powitał postacie w Jianghu

Koniec — kontynuacja: Port pełen robali